Ośmiu żołnierzy USA zginęło w ciągu jednego dnia
Wcześniej informowano o śmierci trzech żołnierzy USA i pięciu afgańskich cywilów oraz policjanta w rezultacie ataku rebeliantów na kwaterę policji w południowym mieście Kandahar we wtorek wieczorem. Do przeprowadzenia ataku przyznali się talibowie.
Jak głosi komunikat sił międzynarodowych, we wjazd do kwatery uderzył i następnie eksplodował samochód, prowadzony przez terrorystę-samobójcę. Napastnicy otworzyli wtedy ogień z karabinów maszynowych i rakietowych granatników przeciwpancernych.
Rzecznik talibów Kari Jusef Ahmadi zatelefonował do dziennikarzy, deklarując odpowiedzialność swego ugrupowania za atak. Według niego, w starciu zabito 13 żołnierzy sił międzynarodowych i ośmiu afgańskich policjantów.
Talibowie znani są z wyolbrzymiania strat, zadanych przeciwnikowi.
PAP, im